Najgorsze jest to, że mam beznadziejny nastrój. Jestem zdołowana porażką i nudzi mi się. I w dodatku to ten rodzaj nudy, podczas którego osoba wie, że powinna robić coś mało przyjemnego (w moim przypadku uczyć się), ale nie może się zmusić i w rezultacie nie robi nic.
Mój plan na dzisiaj jest taki:
1) dokończyć notkę
2) zobaczyć co u Was
3) zmusić się do nauki
4) kino z chłopakiem i rodzeństwem
5) bieganie
6) już nic dzisiaj nie jeść!
Trzymajcie za mnie kciuki! :)
Zdarzają się gorsze dni, to powinna być dla nas motywacja na kolejne dni. Starać się być lepszym niż wczoraj ;> Nie poddawaj się, a zobaczysz efekty. Trzymam kciuki żeby Ci się udało, powodzenia!
OdpowiedzUsuńOj ile razy ja mam tak, że mam kupę roboty, a skręca mnie z nudów i za cholerę nie wezmę się za coś pożytecznego :) Znam to doskonale. Hmm szkoda, że wczoraj zawaliłaś, bo tak jak napisałaś jak jeden dzień sobie pozwolisz na odrobinę więcej nic się nie stanie, tylko żeby naprawdę był to tylko jeden dzień. Trzymam kciuki, żeby dziś było lepiej. Zjedz jakąś małą kolację tylko, zmieścisz się w 1000 kcal i będzie super.
OdpowiedzUsuńhahaha,jakbym czytała o sobie.. to jest najgorsze, jak wiesz, że musisz się skupić na najmniej przyjemnej czynności.
OdpowiedzUsuńJa mam często tak, że muszę się uczyć, ale tak bardzo nie mogę się do tego zebrać i mam ochotę w tym czasie na przykład poćwiczyć. Ale wiem, że nie mam czasu na ćwiczenia. W rezultacie nie robię nic, ani się nie uczę, ani nie ćwiczę. Mózg totalnie rozwalony :D
Trzymam kciuki, że znajdziesz w sobie siłę i szybko osiągniesz swój cel! : )