czwartek, 5 czerwca 2014

5. Czwartek

6:50 - mleczny start - 231 kcal, cappuccino - 30 kcal
11:00 - jogurt - 97 kcal
13:00 - 3 wafle ryżowe - 105 kcal
17:00 - zupa jarzynowa - 150 kcal, 3 kromki chleba - 192 kcal, cappuccino - 30 kcal, kinder bueno - 222 kcal
Razem: 1057 kcal

Tak, bo dzień bez słodyczy to dzień stracony..

Gdy zaczęłam pisać tą notkę to chciałam pożalić się jak strasznie samotna się czuję. Jeszcze pół roku temu, zanim zaczęłam chodzić ze swoim chłopakiem, głęboko wierzyłam, że związek na zawsze uchroni mnie przed samotnością. I wiecie co? To strasznie mija się z prawdą. Pomimo, że on jest wspaniały, bardzo często czuję się źle. Mieszkamy jakieś 10 km od siebie, a widujemy się dwa razy w tygodniu, bo on zawsze ma jakiś tenis, jakiegoś grilla u sąsiada, ktoś tam gra bardzo ważny mecz i musi oglądać, zawozi kogoś gdzieś tam... Wiem, że on nie robi tego mi na złość i że zależy mu na mnie, ale bardzo często czuję się zwyczajnie najmniej ważna w tym wszystkim. Tak jakbym była jakąś najmniej atrakcyjną alternatywą na spędzenie czasu, gdy akurat nie ma nic ciekawszego do robienia.

Ale gdy pisałam bilans to pomyślałam "hej, głowa do góry. Może to właśnie ten czas, w którym powinnaś nie leżeć sama na łóżku i płakać, tylko ćwiczyć, nie jeść, uczyć się?!". I tak właśnie zrobię. Będę się samorealizować i przestanę być "nudną ciotką", która tylko siedzi sama w domu i wkurza się na tych, którzy mają zainteresowania, którym poświęcają czas!

Tak więc, za chwilę robię Skalpel :)


2 komentarze:

  1. Heh nawet nie wiesz ile bym dała, żeby móc spotykać się ze swoim facetem 2 razy w tygodniu. Mieszkając od siebie ponad 300 km widzimy się średnio co 2 tyg i myślimy, że jak na taką odległość to jest i tak często :P Doceń to co masz, a z drugiej strony może właśnie zacznij rozwijać jakieś swoje zainteresowania, wyjdź ze swoimi koleżankami gdzieś itd. Ja tez kiedyś byłam w związku gdzie świata poza swoim facetem nie widziałam i tylko z nim się widywałam, odsunęłam się od znajomych itd. Nie powinno tak się robić, związek związkiem, ale każdy powinien też mieć jakąś cząstkę swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie mam nikogo i w sumie pasuje mi to. Znowu sama nie mam na nic czasu, jakby miała jeszcze wręcz obowiązek spotykać się z kimś częściej to by było ciężko. Bilans jest ok, szkoda słodkich rzeczy, ale sama nie mogę się od nich odpędzić, więc nie będę mówić, że to złe :) Powodzenia w następnych dniach :)

    OdpowiedzUsuń